Kiedy w małżeństwie zaczyna się psuć, większość par próbuje rozwiązywać swoje problemy samodzielnie. Niekiedy to się udaje, jednak bardzo często ilość trudności do pokonania zamiast zmniejszać się, stale rośnie. Dlatego też, gdy nie można dać już sobie rady, warto skorzystać z terapii małżeńskiej. W 2010 roku w jednym z amerykańskich pism naukowych opublikowano wyniki badań, których celem było sprawdzenie czy terapia par pomaga w ratowaniu małżeństw. Do badania wybrano 134 pary, których losy śledzono przez 6 lat. Wyniki potwierdzają skuteczność udziału w dobrze prowadzonej terapii, ale jedynie wtedy, gdy małżonkowie naprawdę tego chcą.

Kogo wybrano do badań?

W badaniu brały udział 134 pary, które miały dwie cechy wspólne. Pierwszą z nich było to, że małżonkowie uważali swoje małżeństwo za skończone, ale mimo wszystko chcieli podjąć próbę ratowania go. Drugą z cech charakterystycznych wybranych par był fakt, że małżonkowie nie potrafili poradzić sobie samodzielnie z problemami i czuli się nieszczęśliwi.

Terapia

Terapia malzenska moze przyniesc pozytwne rezultatyWszystkie pary skierowano na terapię małżeńską, która trwała rok i składała się z 26 spotkań. Podczas zajęć małżonkowie uczyli się efektywnej komunikacji oraz pracowali nad rozwojem inteligencji emocjonalnej. Terapia prowadzona była zgodnie z wytycznymi opracowanymi przez Andrew Christensena i Neil Jacobson. Jej głównymi zadaniami była nie tylko umiejętność rozwiązywania konfliktów, ale również rozumienia emocji drugiej osoby. Ponadto skupiała się ona również na pracy nad codziennymi zachowaniami, które mają wpływ na związek.

Czy terapia zadziałała?

Po pięciu latach od zakończenia terapii powtórnie odwiedzono pary. 25% z nich rozwiodło się, ok. 30% poczuło wreszcie szczęście w swoim małżeństwie, kilkanaście procent doświadczyło znacznej poprawy relacji, a pozostałe pary były ze sobą mimo braku poprawy w ich związku. Podczas rozmów prowadzonych z małżonkami okazało się, że pary rozwiedzione w większości już przed podjęciem terapii były zdecydowane na ten krok, ale małżonkowie postanowili spróbować terapii, aby „mieć czyste sumienie”, że zrobili wszystko co mogli, aby uratować związek. W przypadku par, w których poprawa była nieznaczna, albo jej nie zauważono, małżonkowie przyznawali, że za późno zgłosili się po pomoc.

Dlaczego terapia przynosi pozytywne skutki?

Powszechnie uważa się, że małżeństwa rozpadają się przede wszystkim ze względu na zdrady czy maltretowanie współmałżonka, jednak z badań przeprowadzonych przez portal e-prawnik.eu w 2010 roku wynika coś zupełnie innego. Jak się okazuje przyczyną 45% rozwodów jest „niezgodność charakterów”, kolejne 21% par rozwodzi się z powodu alkoholizmu co najmniej jednego ze współmałżonków, w 17% przyczyną rozstania jest zdrada, a przemoc domowa doprowadza do 4% rozwodów. Ponieważ przyczyną niemal połowy udzielanych rozwodów jest „niezgodność charakterów”, co jest zazwyczaj powodem nieumiejętności dogadania się i wspólnego rozwiązywania problemów. Terapia dla par ucząca zrozumienia i umiejętnego okazywania uczuć drugiej osobie pomaga uratować wiele małżeństw.